W końcu w domu:) Wróciłam w nocy 19 grudnia, wspaniale było znów zobaczyć znajome krajobrazy. Poczyć polski mróz he he ;)
Mój K zaszalał i przyszykował mi powitanie godne królowej :)))
Święta zostawiłam dla siebie i dla rodziny, a w Nowym Roku już całkowicie wracam do blogowania, kartkowania:)) ciężko mi było na obczyźnie, ale ważne, że to wszystko juz za mną, na razie spędzam mnóstwo czasu z moim K i tak mi dobrze.
Potem postaram się wkleić dowody nie próżnowania przez te 3 miesiące, też robiłam świąteczne kartki, a co:)) brak materiałów w niczym mi nie przeszkodził, miałam możliwość to kupiłam co nieco, pochwalę się innym razem :D
Pozdrawiam wszystkich serdecznie:*
poniedziałek, 28 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
super, że jesteś, nie mogę się doczekać Twoich prac :)
Prześlij komentarz