Po weekendzie

Zacznę od tego, że jak zwykle minął za szybko. Zwłaszcza niedziela, straszne jest to uczucie w niedziele wieczorem, gdy zdajesz sobie sprawę, że jutro do pracy. I tak oto jestem w pracy, póki co sama ze sobą.
Tak czy inaczej zwłaszcza niedziela była udana. Zrobiłam zakupy dla siebie, i innych(prezenty).
Obkupiłam sie w kosmetyki i przydasie, z tych drugich jak zwykle cieszę sie najbardziej. Dzięki nim dokończyłam jedną z zaległych kartek:)
A zakupiłam:
2 punchery- motylka i śnieżynkę
mnóstwo sticersów
filcowe renifery i choinki (nie wiem po co, przydadzą sie jeszcze?)
kredki bambino:) w śmiesznej cenie
klej na taśmie, jak dla mnie nie zastąpiony w klejeniu wstążek i tasiemek.
To chyba wszystko, żadnych ciekawych papierów nie znalazłam, więc zostaje mi zamówić coś na jednej ze stron na których są dostępne.

Dziś wreszcie będę kończyła kartkę składaka. I to z konieczności, bo potrzebna mi na jutro, na urodziny siostrzyczki. Będzie dodatkiem do zakupionej już torebki.

I coś strasznego sie dzieje ze mną, jeszcze nie czuję świąt, robię kartki, kupuję prezenty, już nawet słuchałam świątecznych piosenek. Póki co nic nie ruszyło, jakoś tak nie idzie mi to do głowy, że to już, zaraz, pierwsza gwiazda,opłatek, wieczerza, karp,kolędy, choinka...
Poczekam jeszcze i martwić sie nie będę, w końcu jestem tylko człowiekiem, mam prawo nie łapać nastroju, oby tylko nie za długo to trwało...

W miłym akcencie kolejne candies, tym razem u Wendy http://wendy.blox.pl/html , może tym razem sie uda, bo same smakowite kąski do wygrania:) Zabawa potrwa do 14.12. Ogłoszenie wyników 15.12.


I kolejne candies tym razem u Izis. Zabawa trwa od 2 do 13 grudnia (godz. 18), szczegółu tutaj: http://izis.blox.pl/2008/12/Candy-na-dobry-i-mily-poczatek.html